Postanowiłam
napisać krótki referat na temat nauczania języka angielskiego w najmłodszej
grupie –żłobku
Osobiście
nazywam to „Zabawą językiem
angielskim”. Dlaczego? Odpowiedź jest w samej sentencji, dzieci mają
czerpać radość z zabawy ucząc się poprzez nią. Należę do osób którym
„obrzydzono” język angielski nieumiejętnie go wprowadzając we wczesnym
nauczaniu. Tak, tak… Jestem nauczycielem angielskiego, który - jak na ironię
losu – nie znosił tego przedmiotu. System nauczania był (jest?) bardzo sztywny
– rzędy ławek i sam „Bóg” na czele – nauczyciel. Pan i władca. No właśnie! Nie
osoba przyjazna otoczeniu, dzieciom czy nauczaniu – ale przywódca stada. Zasada
była prosta – nie odzywaj się jak nie wiesz! Jak mamy się uczyć skoro zabrania
się nam popełniać błędy? Nadzieja powróciła w liceum. Zdziwieni? Ja też!
Przecież wczesne nauczanie powinno pozostawić najwspanialsze doświadczenia
związane z nauką! To tu stawiamy pierwsze kroki, doświadczamy pierwszych
radosnych chwil związanych z uczeniem się. Ale wracając do liceum, okazało się,
że angielski to najwspanialszy przedmiot na całym świecie;) Pani profesor była
babką pełną energii, świeżych pomysłów, pozwalała popełniać błędy. Dlaczego ci
o tym opowiadam? Gdyż sama się zastanawiam jak potoczyłoby się moje życie
zawodowe gdyby nie „belferka” z liceum? Zobacz jak wiele od ciebie –
nauczyciela - zależy! Jaka jesteś ważna. To ty zaważysz na tym, jak dziecko
będzie widziało ten przedmiot w przyszłości. Skoro to czytasz, zapewne jesteś
fantastyczną osobą, która zmieni spojrzenie na nauczanie.
Efekty pracy
No właśnie,
czy powinniśmy tu mówić o efektach pracy? Pewnie tak, ale nie spodziewaj się
zbyt wiele. To co robisz z tą grupą wiekową ma zaowocować w przyszłości.
Przy tej grupie wiekowej musimy pamiętać o:
-
Krótkotrwałej pamięci – dziecko zapamiętuje szybko, ale na krótko
-
Krótkotrwałe skupienie uwagi – zajęcia w tym wieku powinny trwać 15-20minut
- Nie oczekuj szybkich efektów swojej pracy –
zwłaszcza z początkiem roku szkolnego gdy w grupach panuje okres adaptacyjny
dzieci – jest to dla nich wystarczająco stresująca sytuacja
- Dziecko ma
w sobie niesamowitą ilość energii, oznacza to dla ciebie, że nie możesz mieć
nudnych i monotonnych zajęć, dzieci nie będą spędzały zajęć siedząc w kole
przez cały czas
- Dzieci w
tym wieku często nie mówią, a brak mowy oznacza że nie będą powtarzały, ale to
nieznaczny że „Nie kodują” informacji
„Circle time”
Nauka
siadania w kole mile widziana. Nigdy nie wiesz kiedy, ale na pewno ta
umiejętność u dzieci się przyda. Ponieważ nie jest to proste, a sama zapewne
doświadczyłaś sytuacji gdy zbierasz wszystkich to koła a one się rozpraszają,
rozbiegają i cała praca na marne.
Zdradzę ci
mój niezawodny i sprawdzony sposób;) Układam na podłodze podkładki (takie jak
pod talerz, można je kupić wszędzie i są kolorowe, u nas są podkładki do plasteliny)
na kształt koła. Na pierwszych zajęciach nauki siadania w kole opowiadam
dzieciom co to jest i do czego nam posłuży. Nazywam to foteliki i zapraszam na
nie dzieci. Mówię przy tym że muszą pilnować swoich fotelików. Wprowadziłam to
u 2-latków. Sama zdecydujesz kiedy dzieci są gotowe siadać bez użycia
podkładek. Czas który spędzamy w kole jest ważny, przy dużych grupach gdy
chcemy coś pokazać, przeczytać musimy mieć odpowiednie warunki aby chaos nie
zdezorganizował nam zajęć. Bardzo ważna jest też pomoc nauczycieli prowadzących
grupę. One doskonale znają dzieci, wiedzą którymi należy się zając aby nie
przeszkadzały reszcie grupy; pomogą ustawić je i zasiąść w kole.
Piosenki, gry i zabawy
Internet
jest skarbnicą wiedzy, ale też śmietniskiem z którego trzeba umiejętnie
wyławiać istotne informacje.
Pomogę ci przedstawiając kilka propozycji.
Na początek
wprowadź powitanie i pożegnanie.
Wystarczy Hello oraz Bye Bye. Pokaż im że machasz rączką aby się
przywitać. Będzie to ich stały element zajęć. Witanie i żegnanie się z
nauczycielem wprowadzi bardzo ważną rutynę, dziecko będzie doskonale wiedziało
że teraz już czas na zajęcia. Piosenkę typu Hello song można wprowadzić
od razu ale czy to nie jest zbyt wiele na początek? (ja robię to na drugich,
trzecich zajęciach)
Hello song
Bye Bye song
To niektóre
z propozycji, w Internecie znajdziecie ich całe mnóstwo. Niektóre z nich są za
długie i radziłabym je skrócić.
Pacynka
Dobrze jest
mieć pacynki. Ja nie używam ich na każdych zajęciach bo to monotonne. Zmieniam
pacynki na różne zajęcia. Nazywam je, głaskam, przytulam, pytam o różne
rzeczy. Pacynką zachęcam dzieci do wspólnej zabawy. Wraz z dziećmi poszukujemy
naszej pacynki która się nam schowała. Dzieciaki mają wielki fun.
Mystery Box
Pudełko musi
być interesujące, kolorowe i bardzo tajemnicze. Musimy dobrze odgrywać swoją
rolę, być zdziwieni, zdumieni i zafascynowani tym co jest w środku. Pukamy w
nie, potrząsamy nim. Stwarzamy atmosferę tajemniczości, wykorzystamy tu
naturalną ciekawość dzieci. Na pierwsze zajęcia (i nie tylko) możemy tu schować pacynkę.
Do tej
sytuacji używam piosenki Super
Simple Song:
Można dać dzieciom popukać w pudełeczko, ja podchodzę do każdego z
osobna, a one nie mogą się doczekać kiedy dotkną pudełka. Na koniec można wziąć
„magiczną” różdżkę i poczarować nad pudełkiem.
Do pudełka możemy schować wszystko.
Wprowadzasz jakieś słownictwo? Włóż do środka potrzebne akcesoria a sukces
murowany;)
Play time
Zabawa to
główna i najważniejsza atrakcja dla maluszka więc wykorzystajmy to. Dzieci w
tym wieku uwielbiają ładne, kolorowe rzeczy; przyciągają ich uwagę. Tu można
użyć absolutnie wszystko.
Dziecko
pomyśli ZABAWA - ty mówisz NAUKA. Możemy użyć rzeczy otaczających maluszka.
Klocki, lalki, baloniki, piłki itd. Karty obrazkowe są fajne ale „mało
namacalne” można je dotknąć, ale dobrze wiemy że malutkie dzieci
biorą je do buzi, gniotą tym samym niszcząc nam materiały na które tak ciężko
pracujemy. Gdy wprowadzamy
zwierzęta można przecież w przedszkolu czy żłobku poszukać maskotek, figurek –
one świetnie się nadadzą do wprowadzenia tematu. Dzieci będą mogły je głaskać,
dotykać i tulić.
Zabawy
Kilka
propozycji zabaw:
What’s missing – dzieci nie mówią ale obserwują i
pokazują. Schowaj rzeczy w Sali, do pudełka czy worka oczywiście dzieci muszą wiedzieć czego
szukają. Szukaj z nimi, stwarzaj atmosferę niepewności, gdy znajdziesz nazywaj,
zachwycaj się – one zrobią to z tobą.
Mirror Mirror – happy and sad. Możemy wprowadzić emocje,
potrzebujemy do tego lusterko. Wpierw sami odgrywamy scenki a późnie dzieci powtarzają. Można indywidualnie zrobić to
samo z lusterkiem.
Animal
Crawl – dzieci wykonują polecenia nauczyciela takie jak Frog – jumps, Monkeys – swing, Horses – gallop itd.
Yummy/Yucky – z pudełka i wydrukowanej ilustracji np.
małpki czy czego kol wiek innego wykonaj pudełko w stylu Feed The Monkey. Do karmienia
wykorzystaj plastikowe jedzenie, małe karty obrazkowe jak wolisz). Proś dzieci
o nakarmienie i wyrażenie smaku za pomocą miny, sama mów yummy/yucky
Where is – Zabawa gdzie jest ………. .Np. Where is a dog? Here it is! „What does a dog say?” itd.
Flies are fling – świetna zabawa w latające muszki. Użyj
tamburyna jako znaku do latania. Gdy powiesz Spider is coming dzieci mogą uciekać, dla starszych może
być zabawa z nieruszaniem się
Potatoes game - zabawa polega na liczeniu. Dzieci siadają w kole, n-l
chodzi dookoła dotykając głów i liczy. One potato, two potatoes….. na ten lub inną cyfrę szybko odsuwamy dziecko poza
koło. Dzieci mają świetną zabawę
Oto kilka propozycji zabaw z użyciem ruchu i muzyki:
Jest wiele
znanych i lubianych piosenek. Trzeba wybrać te co łatwo wpadają w ucho, można
pokazać je ruchem. Skoro dzieci nie mówią, a tak właśnie zakładamy, to nie będą
śpiewały, ale mogą pokazywać, tańczyć a nawet „po swojemu” coś powiedzieć.
Oto lista
fajnych piosenek, które dzieciom mogą towarzyszyć we wprowadzaniu w świat
języka obcego:
Książki
Książek wam
polecać nie będę gdyż każdy ma własne typy i własną biblioteczkę. Ale pamiętaj o tym, że książeczka dla takiego szkraba
powinna zawierać mało tekstu, jak zaczniemy czytać całe stronice, dziecko
straci zainteresowanie. Dobrze jest przerywać czytanie, pokazywać strony,
dodawać coś od siebie, pokazywać tekst ruchem, w takim „przerywniku” sprawdzimy
czy dziecko słucha i jest zainteresowane.
Nie martw
się bo na pewno dasz radę. Nigdy nie
myśl, że to niemożliwe, jeśli nie uwierzysz we własne siły dzieci to zauważą.
Piosenka będzie trudna tylko wtedy gdy ty tak uważasz. Dzieci to mali aktorzy, ty scenarzysta a przedszkole to scena i
tego się trzymajmy!
W sumie nauka maluchów może być całkiem fajnym doświadczeniem tym bardziej, że chętnie one się uczą języka angielskiego. Ja jeszcze lubię bardzo korzystać z pomocy naukowych jak https://www.jezykiobce.pl/s/37/angielski-mp3 ponieważ uważam, że taka nauka na pewno jest dobrym czynnikiem aby poznać język angielski.
OdpowiedzUsuń